Czy muszę zapłacić cło i VAT przy zakupie zakupach online z zagranicy?

Wielu konsumentów w Norwegii zadaje sobie to pytanie, robiąc zakupy online na platformach takich jak AliExpress, Amazon czy eBay. Norwegia, choć nie należy do UE, ma własne przepisy celne i podatkowe regulujące import towarów dla osób prywatnych.

W praktyce wszystko zależy od wartości i rodzaju zakupionego towaru oraz od tego, czy sprzedawca uczestniczy w specjalnym systemie rozliczeń podatku VAT (MVA) dla e-commerce – VOEC.

Poniżej wyjaśniamy w prosty sposób, kiedy przy przesyłce z zagranicy trzeba zapłacić podatek VAT i cło, a kiedy można tego uniknąć. Informacje bazują na aktualnych przepisach (2025) i oficjalnych źródłach.

Podatek VAT (MVA) i cło przy zakupach z zagranicy – podstawowe zasady

Podatek VAT (MVA) – norweski podatek od wartości dodanej (MVA) wynosi standardowo 25% i zasadniczo obowiązuje od wszystkich towarów importowanych z zagranicy przez osoby prywatne. Oznacza to, że kupując przedmiot spoza Norwegii, należy liczyć się z doliczeniem 25% jego wartości (plus kosztów wysyłki) jako podatku MVA.

Wyjątkiem są niektóre towary zwolnione z VAT (np. książki, gazety), ale większość zakupów konsumenckich podlega opodatkowaniu. Dawniej istniał niewielki próg zwalniający drobne przesyłki z VAT (350 NOK), jednak obecnie podatek jest należny od każdego zamówienia. Wprowadzono natomiast mechanizm ułatwiający rozliczenie podatku dla tańszych zakupów, o którym piszemy poniżej.

Cło (opłata celna) – cło to dodatkowa opłata nakładana na niektóre towary importowane spoza Norwegii. W przeciwieństwie do VAT, cła nie dotyczą wszystkich produktów – większość popularnych artykułów konsumpcyjnych (np. elektronika, zabawki, sprzęt AGD) nie jest objęta cłem. Natomiast odzież i obuwie oraz żywność to typowe przykłady towarów, na które może być nałożone cło importowe.

Stawki ceł zależą od kategorii produktu (np. na wiele rodzajów ubrań cło wynosi ok. 10,7% wartości) oraz często od kraju pochodzenia towaru. Norwegia ma umowy handlowe z UE, więc jeśli importowany przedmiot pochodzi z obszaru UE/EOG i spełnia kryteria preferencyjnego pochodzenia, cło może nie być naliczone – w praktyce jednak przy zakupach internetowych odległego pochodzenia (np. z Chin) trzeba zakładać ewentualność cła. Co ważne, cło (o ile występuje) nalicza się zazwyczaj dopiero od przesyłek przekraczających pewną wartość. Dla zakupów o niskiej wartości rząd norweski stworzył uproszczony system, który często pozwala w ogóle uniknąć płacenia cła przy odbiorze paczki.

System VOEC – zakupy z zagranicy bez niespodzianek przy dostawie

Największą zmianą w ostatnich latach jest wprowadzenie systemu VOEC (VAT on E-Commerce), czyli uproszczonego sposobu rozliczania norweskiego VAT przy sprzedaży wysyłkowej. Dotyczy on zagranicznych sklepów internetowych i platform, które rejestrują się w norweskim urzędzie skarbowym (Skatteetaten) i pobierają podatek MVA bezpośrednio przy zakupie przez konsumenta.

Jeśli kupujesz produkt w sklepie uczestniczącym w VOEC, finalna cena na stronie zawiera już norweski VAT, a Ty płacisz wszystkie należności od razu podczas zakupu. Taka paczka po dotarciu do Norwegii nie będzie obciążona dodatkowymi opłatami – nie zapłacisz już ani cła, ani VAT przy odbiorze, ani też prowizji firm kurierskich za odprawę celną. Towar zostanie dostarczony do Ciebie szybciej, ponieważ przewoźnik nie musi dokonywać tradycyjnej odprawy celnej na granicy.

Program VOEC obejmuje towary o tzw. niskiej wartości, czyli pojedyncze przedmioty o wartości do 3000 NOK (około 1300 PLN) każdy. Limit 3000 NOK dotyczy jednego artykułu, a nie całej paczki – możesz więc zamówić w jednym sklepie kilka rzeczy naraz i wszystkie skorzystają z VOEC, pod warunkiem że żaden pojedynczy produkt nie przekracza tej kwoty.

Co ważne, towary spełniające te kryteria (wartość mniejsza niż 3000 NOK, zakup w zarejestrowanym sklepie, na użytek prywatny) są zwolnione z cła – nawet jeśli normalnie dany produkt byłby oclony. Innymi słowy, przy zakupach objętych VOEC płacisz 25% VAT, ale nie płacisz cła w ogóle. Dotyczy to wszystkich kategorii produktów, poza kilkoma wyjątkami opisanymi poniżej. System został ustanowiony właśnie po to, by ułatwić konsumentom sprowadzanie drobnych zakupów i wyeliminować sytuację, w której kurier dowożący paczkę żąda dopłaty za podatki.

Wyjątki i ograniczenia w VOEC

Nie każdy produkt i nie każdy sprzedawca może skorzystać z tego uproszczenia. VOEC dotyczy wyłącznie towarów przeznaczonych dla osób prywatnych (kupujących konsumencko) – zakupów firmowych ten system nie obejmuje, o czym przeczytasz niżej. Ponadto z programu wyłączono pewne grupy towarów, które nadal muszą przejść normalną odprawę celną niezależnie od wartości:

  • Żywność i produkty spożywcze – wszelkie jedzenie, napoje, suplementy diety, witaminy itp. nie podlegają VOEC i zawsze będą zatrzymane do kontroli, z naliczeniem należnych ceł (np. cła rolnego) i podatku.
  • Towary objęte ograniczeniami importu – np. leki i wyroby farmaceutyczne, broń i amunicja, a także alkohol i wyroby tytoniowe. Takie produkty wymagają specjalnych pozwoleń lub akcyzy, więc nie mieszczą się w uproszczonym schemacie.
  • Towary z akcyzą i opłatami specjalnymi – np. napoje słodzone (podatek cukrowy), opakowania napojów (kaucje), oleje smarowe, urządzenia zawierające gazy cieplarniane itp. – te również muszą być normalnie zgłoszone w urzędzie celnym.

Powyższe towary, nawet jeśli są warte poniżej 3000 NOK, nie zostaną odprawione w ramach VOEC. W praktyce oznacza to, że jeśli zamówisz np. witaminy za 100 NOK z zagranicy, sprzedawca nie doliczy MVA przy zakupie, a paczka i tak będzie musiała zostać oclona w Norwegii – dostaniesz wtedy informację o konieczności dopłaty VAT (15% dla żywności i suplementów) oraz ewentualnego cła/akcyzy i opłaty manipulacyjnej zanim przesyłka trafi do Ciebie.

Skąd wiedzieć, czy sklep jest w VOEC?

Aby skorzystać z dobrodziejstw VOEC, sprzedawca musi być zarejestrowany w norweskim rejestrze VOEC (administrowanym przez Skatteetaten). Na szczęście coraz więcej popularnych platform i sklepów internetowych spełnia ten warunek – rejestracja jest obowiązkowa dla zagranicznych firm osiągających obroty powyżej 50 000 NOK ze sprzedaży do Norwegii, ale wielu sprzedawców mniejszych też dołącza dobrowolnie.

W praktyce należą do nich m.in. globalne platformy e-commerce. Warto przed zakupem sprawdzić informacje na stronie sklepu: jeśli widzisz, że przy płatności naliczany jest norweski VAT 25% (MVA) lub sklep informuje o wysyłce zgodnej z wymogami norweskiego prawa, oznacza to najprawdopodobniej udział w VOEC.

Skatteetaten udostępnia też pełną listę zarejestrowanych sklepów i platform VOEC (ponad 3141 podmiotów) – można ją znaleźć na stronie urzędu (lub kliknąć tutaj).

Gdy kupujesz w takim sklepie, wszystkie podatki są wliczone w cenę produktu na stronie, a import towarów o wartości poniżej 3000 NOK przebiega szybko i bezproblemowo. Przesyłki oznaczone numerem VOEC przechodzą uproszczoną kontrolę na granicy i trafiają do konsumenta bez dodatkowych formalności.

Gdy sklep nie jest w VOEC – cło i MVA przy odbiorze

Co w sytuacji, gdy zamówimy coś z zagranicy, a sprzedawca nie naliczy norweskiego VAT? Taka paczka nie jest objęta VOEC i podlega normalnym procedurom celnym. Oznacza to, że po dotarciu przesyłki do Norwegii zostanie ona zatrzymana przez służby celne do odprawy. Zazwyczaj operację tę wykonuje w naszym imieniu przewoźnik (np. Posten/Bring, DHL, UPS) i nalicza nam odpowiednie opłaty importowe. Należy się wtedy spodziewać:

  • Należnego podatku MVA – 25% od wartości towaru plus koszt transportu (chyba że to szczególna kategoria ze stawką obniżoną, np. 15%). VAT zapłacimy przy odbiorze paczki lub poprzez portal obsługi przesyłki.
  • Ewentualnego cła – jeśli towar podlega cłu (np. ubrania, buty, żywność), zostanie doliczona opłata celna wg stawki dla danej kategorii produktu. Jeśli cło nie obowiązuje (wiele produktów konsumenckich jest bezcłowych), oczywiście go nie zapłacimy. W przypadku towarów z UE może zostać zastosowane zwolnienie z cła pod warunkiem udokumentowania pochodzenia – przy zwykłych zakupach internetowych rzadko jednak mamy taką dokumentację, więc praktycznie cło nalicza się w oparciu o kraj wysyłki i rodzaj towaru.
  • Opłaty administracyjnej (manipulacyjnej) dla przewoźnika – firmy kurierskie i poczta pobierają opłatę za dokonanie odprawy celnej w naszym imieniu. Wysokość opłaty zależy od przewoźnika. Ta opłata również jest doliczana do rachunku.

Jeśli sklep nie figuruje w rejestrze VOEC, musimy liczyć się z powyższymi kosztami przy odbiorze przesyłki. Przykładowo, zamawiając elektronikę za 1000 NOK z małego zagranicznego sklepu (spoza VOEC), zapłacimy około 1250 NOK z VAT + np. 150 NOK opłaty przewoźnika, razem ok. 1400 NOK, zanim paczka trafi do naszych rąk.

Warto wiedzieć, że przy zamówieniach o wartości powyżej 3000 NOK zawsze nastąpi normalna odprawa celna – system VOEC nie ma tu zastosowania. Dla drogich zakupów oraz towarów specyficznych (np. żywność, alkohol, wyroby akcyzowe) nie unikniemy dodatkowych opłat importowych. W oszacowaniu potencjalnych kosztów pomoże oficjalny kalkulator opłat celnych i podatku (kliknij aby otworzyć) udostępniony przez norweską administrację celną. Można tam wybrać rodzaj produktu i wartość – kalkulator wyliczy należny VAT, cło oraz opłatę przewoźnika, dając pełny obraz ile wyniesie nas zakup.

Procedura w praktyce wygląda tak, że przewoźnik najpierw informuje nas (np. SMS-em lub awizem), że przesyłka oczekuje na opłacenie należności celno-podatkowych. Po uiszczeniu opłat paczka jest doręczana. Warto wszystko dokładnie sprawdzać – czasem okazuje się, że nawet tanie przedmioty kupione okazyjnie za granicą po doliczeniu podatków i opłat stają się droższe niż ich odpowiedniki w Norwegii.

Norweskie organy (Skatteetaten, Tolletaten) przypominają też, że obowiązek zapłaty podatków importowych spoczywa na kupującym. Jeśli z jakiegoś powodu paczka nie zostanie zatrzymana przez służby celne, a powinna (np. sprzedawca błędnie zadeklarował zawartość), to formalnie nadal ciąży na nas obowiązek zgłoszenia tego faktu i dopłacenia należnego MVA/cła po fakcie – procedura taka nazywa się w Norwegii etterdeklarering. Lepiej nie ryzykować ignorowania takich sytuacji, gdyż ewentualna kontrola może skutkować karami.

Zakup jako osoba prywatna a zakup na firmę – różnice

W kontekście importu istotne jest rozróżnienie, czy kupujemy towar prywatnie, czy jako firma. System VOEC został przewidziany wyłącznie dla zakupów dokonywanych przez konsumentów (osoby fizyczne na użytek własny). Nie powinien być on stosowany przy transakcjach, gdzie odbiorcą jest przedsiębiorstwo. Jeśli prowadzisz firmę w Norwegii i zamawiasz towar z zagranicy, nie korzystaj z VOEC – taka przesyłka powinna przejść normalną odprawę celną, a podatek VAT będzie naliczony przy imporcie, podobnie jak cło (jeśli dotyczy).

Dlaczego to ważne? Gdy firma importuje towar do działalności gospodarczej, zazwyczaj ma obowiązek rozliczyć VAT importowy w deklaracji (możliwy do odliczenia jako podatek naliczony). Przy zakupie objętym VOEC podatek co prawda został zapłacony sprzedawcy, ale jest to podatek konsumencki – firma nie otrzyma norweskiej faktury VAT ani dokumentu odprawy celnej na swoje dane, więc nie będzie mogła ująć tego VAT w rozliczeniach. Innymi słowy, przedsiębiorstwo zapłaciłoby VAT jak zwykły konsument, co z punktu widzenia księgowego jest nieprawidłowe (i może prowadzić do podwójnego opodatkowania).

Gdy firma w Norwegii kupuje coś z zagranicy, powinna dokonać tradycyjnego importu – przesyłka przechodzi przez urząd celny, a VAT i cło są naliczane w normalny sposób. W praktyce oznacza to, że zamawiając jako firma, należy upewnić się, że sprzedawca nie stosuje wobec nas VOEC (np. podając NIP firmy lub wybierając opcję dostawy firmowej). Jeżeli jednak zdarzyłoby się, że firma przez pomyłkę zapłaci VAT w cenie (VOEC), istnieje możliwość ubiegania się o zwrot tego podatku od sprzedawcy lub skorygowania transakcji, ale jest to kłopotliwe. Lepiej od razu postępować zgodnie z zasadami – przedsiębiorstwa importujące towary do Norwegii muszą wypełnić normalne obowiązki celne i podatkowe, podobnie jak przy imporcie towarów do działalności w innych krajach.

Limit 3000 NOK – co oznacza i kiedy ma znaczenie?

Wspomniana kwota 3000 NOK to próg w kontekście zakupów internetowych do Norwegii. Należy jednak podkreślić: nie jest to „kwota wolna” od podatku czy cła w klasycznym sensie (tak jak kiedyś funkcjonował limit 350 NOK, dziś już zniesiony). Zamiast tego 3000 NOK to maksymalna wartość pojedynczego towaru, dla którego można zastosować uproszczony system VOEC.

Jeśli kupujemy przedmiot droższy – o wartości powyżej 3000 NOK – niezależnie od okoliczności zostanie on objęty normalną procedurą celną. Sprzedawca zagraniczny nie ma wtedy prawa pobrać od razu norweskiego VAT (nawet jeśli jest zarejestrowany w VOEC, to taki zakup musi potraktować inaczej). W rezultacie paczka z produktem o większej wartości zawsze będzie podlegać opodatkowaniu i ewentualnemu ocleniu przy imporcie, już na granicy norweskiej. Konsument zapłaci więc 25% MVA od całej wartości oraz cło, jeśli dotyczy danej kategorii towaru.

Limit 3000 NOK warto również rozumieć w kontekście łączenia zamówień. Jak już opisaliśmy, można w jednej paczce otrzymać wiele przedmiotów, z których każdy kosztuje mniej niż 3000 NOK, i wówczas cała przesyłka kwalifikuje się do VOEC (VAT jest zapłacony w sklepie, brak cła). Jednak gdy choć jeden z produktów przekroczy ten próg, cała paczka traci uprawnienia do uproszczenia – wszystkie towary wchodzące w jej skład zostaną odprawione standardowo, łącznie z naliczeniem VAT i ceł przy imporcie. Z perspektywy kupującego oznacza to, że nie należy „dla oszczędności” łączyć w jedno zamówienie towarów bardzo drogich z tanimi, bo te tańsze również stracą zwolnienie VOEC i mogą zostać obciążone opłatami na granicy.

Podsumowanie

Czy trzeba zapłacić cło przy zakupach internetowych z zagranicy? To zależy od tego, jak zostanie rozliczony podatek VAT od Twojego zamówienia oraz co kupujesz.

Jeśli robisz zakupy jako osoba prywatna w sklepie zarejestrowanym w systemie VOEC (a wiele dużych platform spełnia ten warunek), finalna cena zawiera już norweski VAT, a towary o wartości do 3000 NOK są zwolnione z cła. W takiej sytuacji po prostu płacisz za zamówienie online i odbierasz paczkę bez dodatkowych niespodzianek – żadnych dopłat przy dostawie.

Jeżeli jednak kupujesz w sklepie, który nie rozlicza norweskiego VAT z góry, lub sprowadzasz przedmioty powyżej 3000 NOK, musisz przygotować się na dopłaty. Norweskie służby celne pobiorą 25% MVA od wartości przesyłki oraz cło, jeśli jest należne (typowo przy odzieży, żywności itp.), a kurier doliczy opłatę administracyjną za odprawę.

Pamiętaj o tych zasadach, a unikniesz zaskoczenia przy odbiorze paczki. W razie wątpliwości korzystaj z oficjalnych źródeł informacji (Skatteetaten, Tolletaten) oraz narzędzi takich jak kalkulator opłat celnych, które pomogą oszacować całkowity koszt zamówienia. Dzięki temu zakupy przez internet z zagranicy do Norwegii pozostaną opłacalne i bezproblemowe, a Ty będziesz świadomy swoich obowiązków jako importera – nawet jeśli jesteś nim tylko w roli konsumenta.

Masz pytania dotyczące podatków w Norwegii?
Skontaktuj się z nami: +47 21 38 38 21.
Jesteśmy dostępni od poniedziałku do piątku w godzinach 9:00 – 21:00 i chętnie pomożemy!

Autor artykułu: Marcin – marcin@efirma.no